Marek Zwierz i Joanna Siemiak z ARC 2014. Startują regaty – Atlantic Rallye for Cruisers
W niedzielę wystartuje już 29 edycja ARC, a w niej kilka jachtów polskich. Będziemy śledzili przygotowania do startu i postępy na trasie.
W 1986 roku po raz pierwszy Jimmy Cornell, guru żeglarzy cruisingowych, zorganizował wspólny skok przez Atlantyk. Nadano temu wprawdzie formę regat, ale tak naprawdę chodziło o wspólne przepłynięcie na „drugą stronę sadzawki” sporą flotyllą. Wspólnie jest bezpieczniej, można sobie nawzajem pomóc, jest raźniej, że o stronie towarzyskiej nawet nie wspomnę. Pierwszy raz w tym roku ARC podzielone zostało na ARC i ARC+, które po drodze zatrzymuje się na Wyspach Zielonego Przylądka. ARC+ wystartowało 9 listopada, a polskim przedstawicielem jest tam jacht „Malbork”. Mam nadzieję, że znajdujący się na pokładzie przedstawiciel Żagli pięknie tę część ARC opisze.
Oficjalne otwarcie ARC miało miejsce w niedzielę w Las Palmas. Po imprezach integracyjnych rozpoczęła się praca, czyli przygotowanie całej floty do startu. No, może przygotowanie to za dużo powiedziane, albowiem wszyscy powinni być już dawno do takiego rejsu gotowi. Chodzi raczej o nadanie ostatniego szlifu. Odbywa się to w formie różnych seminariów na ważne dla żeglarzy tematy. Omawiany jest takielunek, jego kontrola i pielęgnacja, sytuacje kryzysowe, komunikacja na falach pośrednich.
CHCESZ BYĆ NA BIEŻĄCO? POLUB ŻAGLE NA FACEBOOKU
Dzisiaj, czyli w środę, seminaria uratowały dobre humory. Nikt nie miał ochoty na spacery czy jakiekolwiek aktywności na wolnym powietrzu. Od rana lało, jakbyśmy byli w kraju rodzinnym. Pierwsze seminarium dotyczyło wypadków na jachcie. Niby każdy przechodził szkolenia z pomocy doraźnej, ale Sue Johnson pracująca w branży medycznej potrafiła całą tę teoretyczna wiedzę uporządkować, a nawet zaproponować alternatywny zestaw leków do jachtowej apteczki. Absolutnie nie chodzi mi tutaj o tak zwaną medycynę alternatywną, ale w dzisiejszych czasach coraz bardziej skomplikowane staje się posiadanie i przewożenie leków w niektórych krajach uznawanych za narkotyki, jak choćby silne środki przeciwbólowe.
Były prezentacje na temat sposobów powrotu z Karaibów do Europy, opisujące Santa Lucie, cel regat, a nawet propozycja współpracy przy pobieraniu próbek wody na zanieczyszczenia mikro plastikiem. Największym wzięciem cieszył się krótki wykład na temat pogody czekającej uczestników na atlantyckiej trasie. Chris Tibbs (zwycięzca AZAB 2013) pokazał na kilku slajdach czego się pogodowo spodziewać, jak sobie z tym radzić i skąd brać najlepsze prognozy i najlepszy routing.
Wieczorem tradycyjny sundowner, a potem szaleństwo na balu przebierańców pod hasłem Folklor Arabskich Nocy. Już żałujemy, że nie płynę z całą ekipą ARC na drugą stronę Atlantyku, bo zabawa z nimi jest przednia!
