To już szósty zlot „Próchno i Rdza” nad Zatoką Gdańską

2014-10-12 0:22 archiwum Żagli

Sobota była wprawdzie w Gdańsku deszczowa, ale humory żeglarzom dopisywały, zarówno kiedy ustawiali się najpierw do wspólnego zdjęcia, jak i potem, kiedy ustawiali się do parady na Motławie.

Początkowo na Motławie odbywały się spotkania oldtimerów. Potem doszły coroczne zloty jachtów z duszą, „Próchno i Rdza”. Rdza to stalowe jachty w całkiem sporej ilości budowane w polskich stoczniach, ale i w zakładach pracy czy na podwórkach. Czołowym przedstawicielem klasycznych stalowych konstrukcji to J-80. Skonstruowany przez Henryka Kujawę i Józefa Szymańskiego budowany był od 1967 roku aż do późnych lat 80-tych. Słynne w historii polskiego żeglarstwa jednostki to „Mestwin”, na którym Dariusz Bogucki rozpoczynał swoje polarne rejsy, czy „Euros”, pierwszy polski jacht, który opłynął Islandię i Horn ze wschodu na zachód. Wśród jachtów drewnianych króluje „Opal”, jacht konstrukcji Edmunda Rejewskiego i Wacława Liskiewicza, później nieco przerobiony. Budowała je Gdańska Stocznia Jachtowa Stogi przemianowana potem na Stocznię Jachtową im. Conrada. Pierwsza konstrukcja powstała w 1965 roku, ostatnia w 1984. To bardzo dzielne jachty, którymi świetnie manewruje się pod żaglami. Opal „Konstanty Maciejewicz” był jednym z pierwszych polskich jachtów, które okrążyły Horn. Miał też na koncie rejs wokół Islandii w czasach, kiedy lód często uniemożliwiał to przedsięwzięcie.

Nieczęsto mamy okazję spotkać zgromadzone w jednym miejscu jachty tak ważne dla historii polskiego żeglarstwa. To zasługa Szkoły Żeglarstwa „Sekstant” i Macieja Sodkiewicza, który już po raz szósty zorganizował, wraz ze swoim zespołem, to spotkanie. Tradycyjnie jest to drugi weekend października i praktycznie ostatnia duża impreza sezonu żeglarskiego w Trójmieście. Zlot to nie tylko parada na Motławie. Wszyscy spotykają się już w czwartek na Helu. W piątek cała flotylla żegluje do Gdańska by wieczorem w „Zejmanie” przy szantach i żeglarskich zabawach snuć morskie opowieści. Sobota tradycyjnie rozpoczyna się wspólnym zdjęciem wszystkich uczestników Zlotu. Następująca potem parada próchna i rdzy na Motławie jest początkiem rejsu do Jastarni. Tam w niedzielę impreza się kończy.

W tym roku na Zlot przypłynęło 25 jachtów z około 250 żeglarzami. Pomimo tego, że w całej Polsce świeciło słońce, nad Gdańskiem wisiały szare chmury spod których od czasu do czasu padało nieco deszczu. Nie przeszkodziło to jednak załogom, które w znakomitych humorach pojawiły się na pomoście w celu zrobienia wspólnego zdjęcia. Niestety brak wiatru zapowiadał bardziej dieslową niż żeglarską wyprawę do Jastarni.

Marek Zwierz

Czy artykuł był przydatny?
Przykro nam, że artykuł nie spełnił twoich oczekiwań.