Energa Sailing – pierwszy raz na żaglach

2014-05-15 1:42 archiwum Żagli

Adepci programu Energa Sailing z jednej z gdyńskich grup pierwszy raz zeszli na wodę z żaglami. Było bezpiecznie, chociaż niełatwo.

Powoli cotygodniowe spotkania w Yacht Klubie Polski w Gdyni nabierają charakteru rutynowego. Najpierw krótka odprawa z podaniem planu, co będzie się działo na wodzie i jak należy się zachowywać. Również co należy zrobić, jak się straci orientację, jak się nie wie, co robić. Ogólnie należało puścić żagiel i czekać na trenerkę.

Grupę trzeba było podzielić na dwie podgrupy, ponieważ do dyspozycji było tylko pięć Optimistów. Pierwsza grupa przebrała się i po sprawdzeniu, czy wszystkie kamizelki są prawidłowo założone dzieci zabrały się za wodowanie łódek. Tym razem cztery z nich miały założone maszty z żaglami. Oznaczało to, że trzeba mocniej wiosłować, bo operacja żaglami wydawała się na razie czarną magią.

W każdej łódce było dwoje dzieci, więc jedno zajmowało się sterowaniem, a drugie napędem. Najpierw był to pagaj, a już przy wychodzeniu z portu można było posługiwać się żaglem jak na desce surfingowej. Z bomem trzymanym w rękach Optimisty rozpędzały się bardzo szybko. Trudno było jeszcze o pełną koordynację, ale te chwile szybkiej jazdy bardzo się dzieciom podobały.

Brak pełnej koordynacji sterowania i operacji żaglem skutkował tym, że trudno było jeszcze żeglować we właściwym kierunku, ale to był przecież pierwszy raz pod żaglami. W związku z tymi trudnościami powrót do portu i pod slip odbywał się już na holu za pontonem trenerki.

Dzisiejszy słaby wiatr był górną granicą tego, co można było dzieciom na pierwsze żeglowanie zaproponować. Mam nadzieję, że za tydzień warunki pogodowe znów okażą się dla kursantów łaskawe.

Marek Zwierz

Czy artykuł był przydatny?
Przykro nam, że artykuł nie spełnił twoich oczekiwań.