AMERICA’S CUP Z POLSKIM ŚLADEM

2009-05-18 12:45 Paweł Paterek
Tom Ehman (w środku) z królem Grecji Konstantynem (z lewej)
Autor: Paweł Paterek Tom Ehman (w środku) z królem Grecji Konstantynem (z lewej)

    Zakończyło się kolejne posiedzenie New York State Supreme Court w sprawie konfliktu pomiędzy obrońcami Pucharu Ameryki – zespołem Alinghi, a oficjalnym challngerem - BMW Oracle Racing, reprezentowanym przez Golden Gate Yacht Club. Decyzją sądu 33. Finał America’s Cup odbędzie się prawdopodobnie w lutym 2010 roku. Regaty rozegrane zostaną na dwóch wielokadłubowcach – BMW Oracle i Alinghi. Zalecono również jak najszybsze opracowanie regulaminu i instrukcji żeglugi przyszłorocznych regat.

  • “Dzisiejsza decyzja skończyła dalsze odwlekanie regat o Puchar Ameryki” stwierdził niemal jeszcze na schodach New York State Supreme Court menedżer i rzecznik prasowy BMW Oracle, Tom Ehman
  • “Za dziesięć miesięcy spotkamy się w finale i to jest dla nas najlepsza wiadomość. Societe Nautique de Geneve i Alinghi także cieszą sie z tego werdyktu”oświadczył Lucien Masmejan, reprezentujący Szwajcarów w nowojorskim sądzie“Niedługo przygotujemy niezbędne dokumenty regulujące przyszłą walką o Puchar Ameryki. Najważniejsze przepisy dotyczyć będą oczywiście konstrukcji jachtów, na których odbędą się 33. Regaty o Puchar Ameryki.”
  • Przy okazji tej decyzji wciąż nie brakuje kontrowersji. Prawnicy szwajcarskiego zespołu nie wykluczają na przykład zorganizowania regat eliminacyjnych dla wielkich trimaranów. Twierdzą, że jako obrońcy Pucharu mają prawo przyjąć wyzwanie od wielu jachtklubów. Wstępnie zainteresowani walką na wielkich trimaranach są ponoć Włosi. Niewykluczone, że do rywalizacji zgłoszą się Francuzi, którzy mają chyba największe doświadczenie w budowie i żegludze na wielkich “pająkach”. Nie do końca jasna wydaje się także sprawa lokalizacji 33. Finałów America’c Cup. Może okazać się bowiem, że regaty nie będą rozegrane na akwenie w pobliżu Walencji. Prawo wyboru miejsca zawodów pozostawiono jednak Szwajcarom (bardzo przychylnym Hiszpanii). Team Alinghi chciał także, żeby regaty zorganizowane zostały, owszem w 2010 roku, ale w maju. Wtedy Walencja (doskonale zbadana przez nich pod względem hydro i meteorologicznym) byłaby idealnym miejscem do tej rywalizacji. O opinię na temat wyroku nowojorskiego sądu zapytano żeglujących wówczas w regatach Audi Med Cup Russella Couttsa z BMW Oracle i Deana Barkera z Team New Zealand. Wszyscy - mimo kilku uwag - cieszą się, że pojawia się wreszcie światełko w mrocznym tunelu prawnych zawirowań. "Dobre w tym jest to, że America’c Cup ma szanse wkrótce pojawić się na wodzie” – stwierdzili zgodnie nowozelandzcy żeglarze.

    Polski ślad w tym wszystkim? Otóż menedżer i rzecznik prasowy zespołu BMW Oracle Racing gościł niedawno w Warszawie na Półrocznej Konferencji ISAF w hotelu Novotel. Tom Ehman (na zdjęciu w środku - z królem Grecji Konstantynem, z lewej), który osobiście wysłuchał wyroku Sądu w Nowym Jorku, w kuluarach warszawskich obrad bardzo dużo opowiadał o America’s Cup i zespole BMW Oracle. Naturalnie niewiele mówił o strategii swojego zespołu w prawnym pojedynku z obrońcami Pucharu Ameryki. Tak jak wszyscy jednak - zapewniał, że nie może doczekać się kiedy walka o America’s Cup opuści sale sądowe i rozpocznie się pomiędzy bojami.

    Paweł Paterek

Czy artykuł był przydatny?
Przykro nam, że artykuł nie spełnił twoich oczekiwań.