Test jachtu Absolwent - Klejnot na wodzie

2008-06-23 14:31 Jerzy Kubaszewski
Absolwent
Autor: archiwum Żagli Absolwent

Drewniany jacht Absolwent 900 powstał na zamówienie prywatnego armatora i według założeń właściciela miał mieć możliwość pływania nie tylko po śródlądziu, ale także po morzach i oceanach.

Projekt konstrukcji został wykonany zgodnie z wymogami przepisów klasyfikacyjnych PRS dla nieograniczonego rejonu żeglugi. Przed Januszem Konkolem postawiono trudne zadanie projektowe. W dodatku miał powstać tylko jeden egzemplarz takiego jachtu. Teraz, po dziewięciu latach od zakończenia budowy, po kilku latach żeglowania i postoju na lądzie, pojawiła się szansa na produkcję nieco zmienionego technologicznie jachtu. Kształty pozostaną te same, lecz kadłub ma być wykonywany z laminatu, pokład zaś nadal z drewna.

Opis jachtu
W 1994 r. podczas targów "Wiatr i Woda" uwagę zwiedzających zwracał duży drewniany jacht. Jego nienagannie polakierowane burty, tekowy pokład i bogate wyposażenie sprawiły, że Absolwent 900 został uhonorowany nagrodą "Gwóźdź Targów".
Jacht charakteryzuje się bardzo tradycyjnymi liniami. Pochylona dziobnica i nieprzesadnie szeroka pawęż, wraz z nieznacznym ugięciem łuku listwy odbojowej sprawiają miłe dla oka wrażenie. Pokład, ławki i dno kokpitu oraz dach pokładówki wykonane są z listew tekowych, a pionowe ściany ze sklejki mahoniowej.
Olbrzymie wnętrze kabiny sprawia wrażenie, jakbyśmy byli na jachcie o 2 m dłuższym. Kokpit jest za to niewielki. Pod nim znajduje się komora silnika stacjonarnego, w tym przypadku Volvo Penta o mocy 13,25 KW (18 KM). Silnik, poprzez wał, napędza składaną śrubę. W kokpicie pod prawą ławką kryje się obszerna bakista.
Pokład jachtu otoczony jest dookoła relingiem, zawieszonym na koszu dziobowym, półkoszach oraz dość skomplikowanej budowy koszu rufowym. Kosz rufowy ma zamontowane dwa bębny linowe: na pierwszy nawinięto 100 m cumy rufowej, na drugim znajduje się ok. 40 m wyrzucanej za rufę liny bezpieczeństwa. Jednocześnie służy on jako dwustopniowa podpora dla położonego masztu.
Jacht otaklowano jako slup topowy. To nieczęsto obecnie stosowany sposób olinowania masztu, jednak przy wymogu dużej wytrzymałości takielunku uzasadniony. Maszt usztywniony jest dwoma parami want kolumnowych, parą want topowych, sztagiem i dwoma achtersztagami.
Ster typu pawężowego można podnieść za pomocą niewielkiej talii. Opuszczany jest kontrafałem. Na pawęży zamontowano unikalne nieruchome stateczniki rufowe, służące do zapewnienia stabilności kursowej przy żegludze kursami pełnymi.

Kadłub i pokład
Zład kadłuba oparty jest na kilu z wklejonymi do niego dennikami, grodziami i skrzynką mieczową. Konstrukcję kadłuba stanowi system usztywnień wzdłużnych i poprzecznych zaprojektowanych tak, że stanowią one jednocześnie elementy zabudowy wnętrza. Poszycie wykonano z dwóch diagonalnie położonych warstw sklejki z mahoniu typu okume. Wierzchnią warstwę poszycia stanowi 2,5-mm warstwa obłogów z mahoniu typu sapelli. W końcu na obłogi położono warstwę przezroczystego laminatu epoksydowego. To właśnie ten sposób wykonania poszycia wprawił w zachwyt komisję "Gwoździa".
Pokład oparty jest na pokładnikach i wzdłużnikach. Patrząc od strony wnętrza, pierwszą warstwą jest tworzywo (Unilam), na którym położono 20-mm warstwę izolacyjną. Trzecią warstwę wykonano ze sklejki okume, a dopiero na niej znajduje się tekowa klepka położona tak, jak w tradycyjnych jachtach. Boczne ściany pokładówki i kokpitu skonstruowano ze sklejki mahoniowej i polaminowano tak jak burty. Na dnie kokpitu i ławkach kokpitowych położono gretingi tekowe. Szczególnie elegancko prezentuje się ten na dnie, zrobiony tak jak na dawnych żaglowcach - w kratkę.

Ocena wykonania
Kiedy w 1994 r. Absolwent został po raz pierwszy pokazany na targach "Wiatr i Woda", zwiedzających zachwyciła rzadko spotykana robota szkutnicza. Słyszano opinie typu: "Bałbym się postawić taki klejnot na wodzie. Jeszcze by się o nią porysował". W praktyce, po wielu latach użytkowania bez remontu Absolwent nadal jest gładki. Nieomal w każdym fragmencie konstrukcji i wykończenia widać rzetelną szkołę szkutnictwa.
Zastosowane tu szczegółowe rozwiązania rzadko spotyka się na innych jachtach. Przykładem może być system blokowania miecza w pozycji opuszczonej dla pływań morskich. Dzięki niemu miecz nie tłucze się w skrzyni mieczowej na rozfalowanej wodzie. Inny drobny, ale istotny szczegół to zainstalowanie pod sufitem mesy uchwytów  poruszanie się wewnątrz łodzi przy dużym rozkołysie. Okucia pokładowe: kabestany, knagi, stopery, bloki itp. pochodzą od najlepszych światowych producentów.

Pod żaglami
Absolwent nie jest lekki. Przygotowany do żeglugi oceanicznej, waży ponad 3 tony. Ponadto osprzęt, użyty do obsługi żagli, jest przystosowany do pływania po morzu, a tam nic nie dzieje się tak szybko, jak na jeziorach. Wykonanie zwrotu, przebranie genuy na przeciwny hal, ułożenie jachtu na nowym kursie trwa dłużej niż na lżejszych jednostkach.
Test przeprowadzaliśmy na Jezioraku w warunkach lekkiego wiatru (2 - 3B) i niewielkiego zafalowania. W tych warunkach jacht prowadził się poprawnie. Na żadnym kursie względem wiatru nie wyczuwało się znaczących sił na sterze. Ponieważ w trakcie trwania testu ani razu nie pojawił się silniejszy szkwał, który wywołałby głębszy przechył, nie dało się stwierdzić, jak Absolwent zachowuje się w takiej sytuacji.
Interesującym rozwiązaniem są dwie stałe płetwy stabilizujące jacht na kursach pełnych. Po położeniu go na kurs, opuszczeniu stabilizatorów i podniesieniu miecza żegluje całkowicie samodzielnie, jakby był prowadzony autopilotem. Zwrotność jachtu, jak na tak dużą jednostkę, jest dobra. Promień cyrkulacji pod żaglami wynosi ok. 15 m, a ósemkę sztagową i rufową wykonuje się w ok. 45 sek.

Pod silnikiem
Testując jacht, przeprowadzono próbę prędkości w żegludze pod silnikiem. Silnik samozapłonowy (Diesla) Volvo - Penta 2002 R FWC o mocy 18 KM napędzający dwuskrzydłową śrubę Gorri ma, naszym zdaniem, wystarczającą moc. Panowanie nad silnikiem okazuje się łatwe. Konsola, umieszczona na prawej pionowej ścianie wanny kokpitowej, znajduje się blisko miejsca sternika.
Silnik jest dostępny od strony mesy, po podniesieniu pokrywy będącej jednocześnie schodnią z kokpitu do mesy. Dzięki sporej komorze silnikowej obsługa i serwisowanie silnika są łatwe.

Warunki bytowe
Przeznaczenie jachtu do żeglugi morskiej, a nawet oceanicznej, określiło proporcje wielkości kokpitu do kabiny oraz jej podział wewnętrzny. Wysokość w kabinie w najwyższym punkcie wynosi 185 cm. Wnętrze użytkowe jachtu podzielono na cztery odrębne przedziały. Są tu dwie 2-osobowe kabiny - jedna w dziobie, druga na rufie, obszerna mesa z kącikiem kambuzowym, w której przenocować mogą trzy osoby, przedział łazienkowy z toaletą chemiczną i kabiną natryskową. Przedział łazienkowy jest bardzo duży, bowiem w przeciwieństwie do innych, nawet podobnej wielkości jachtów może on spełniać jednocześnie obydwie funkcje. Aby drzwi do tego przedziału nie przeszkadzały wewnątrz mesy, zaprojektowano je w wersji rozsuwanej.
Stół nawigacyjny, pozwalający na położenie na nim mapy, zamontowano w mesie na ścianie przedziału łazienkowego. Ma ciekawą konstrukcję umożliwiającą podniesienie go i położenie na ścianie. W miejscu, gdzie nawigator siedzący przy stoliku trzyma nogi, można podnieść fragment podłogi i położyć materac. W ten sposób zwiększamy długość siedziska przy stole bądź długość koi.
Na burtach w mesie i obydwu kabinach jest sporo szafek, szafeczek i jaskółek. Żagle są składowane na specjalnej żagielkoi, znajdującej się nad podwójną koją w kabinie dziobowej. Kącik kambuzowy to szafka z zainstalowaną na przegubie dwupalnikową kuchenką gazową i szafka ze zlewozmywakiem. Ścieki ze zlewozmywaka mogą być zbierane do zbiornika wody brudnej o pojemności 80 l. Wodę pitną pobiera się z trzech zbiorników o łącznej pojemności 300 l. Aby nie było nadmiernej pulsacji ciśnienia wody w wylewce, elektryczna pompa wodna podaje ją poprzez zbiornik wyrównawczy. Można też, do celów gospodarczych, pobierać wodę zaburtową tą samą wylewką, co wodę słodką.

Podsumowanie
Absolwent 900 jest jachtem typowo morskim, jakkolwiek dzięki mieczowi i niewielkiemu zanurzeniu kadłuba można go również eksploatować na wodach śródlądowych. O jego morskim przeznaczeniu świadczą proporcje wielkości wnętrza do kokpitu. W rejsie po morzu, gdzie podzielona na wachty załoga rzadko w całości wychodzi do kokpitu, nie musi on być zbyt duży. Wnętrze natomiast powinno być na tyle duże i podzielone, aby ta część załogi, która powinna wypoczywać, mogła to zrobić w odosobnieniu.
Jacht charakteryzuje się też dużą autonomią: 300 l wody słodkiej zmagazynowanej w zbiornikach wewnętrznych i 80 l oleju napędowego pozwala na przejście Oceanu Atlantyckiego z trzyosobową obsadą. Najbardziej jednak charakterystyczną cechą Absolwenta jest wysoka jakość wykonania i dbałość konstruktora o szczegóły ułatwiające pracę na pokładzie i życie wewnątrz kabiny.


Dostęp do silnika jest doskonały

Obszerna mesa może spokojnie stać się miejscem noclegu nawet dla trzech osób

Stolik nawigacyjny - składany i wygodny

Dwuosobowa kabina rufowa

 

Ekipa testowa
Jerzy Kubaszewski
Jerzy Pieśniewski
Robert Wiśniewski
Krzysztof Czapkiewicz
Janusz Konkol

 
Absolwent widziany od dziobu - woda odbija się w idealnie gładkich burtach

Jacht zrobił zwrot i widzimy go teraz od rufy - też prezentuje się dobrze. Aż miło spojrzeć

Jednak największą jego ozdobą jest wspaniale wykonany tekowy pokład


Wartości momentu prostującego (wg danych Polskiego Rejestru Statków)


Prędkość jachtu Absolwent 900 na silniku



 
W kursach pełnych przy opuszczonych płetwach stabilizujących jacht płynie samosterownie


Fały sprowadzono do kokpitu za pomocą bloków zwrotnych. A blokuje się je w stoperach

Nad podwójną koją w kabinie dziobowej zawieszono żagielkoję

W kabinie WC jest również kabina natryskowa


 


 

 

 

 

 

Czy artykuł był przydatny?
Przykro nam, że artykuł nie spełnił twoich oczekiwań.