Cumowanie w zatłoczonej marinie – sprawdzony sposób

2016-08-17 17:34 „Żagle” oprac. jkl
Jachty w Krainie Wielkich Jezior Mazurskich
Autor: Mariusz Cieszewski, CC BY-ND, Flickr.com Jachty w Krainie Wielkich Jezior Mazurskich

Gdy z braku miejsca trudno swobodnie poruszać się po marinie, ruch jachtu trzeba ograniczyć do minimum. Zręcznością muszą wykazać się zwłaszcza ci, którzy w szczycie sezonu cumują w popularnych portach w Krainie Wielkich Jezior Mazurskich. Podpowiadamy, jak zacumować bez szwanku w zatłoczonej marinie.

W wielu portach w Krainie Wielkich Jezior Mazurskich, ale to nie tylko, nie da się zacumować wprost z jeziora. Najpierw trzeba wpłynąć w kanał, przejść pomiędzy kejami i jachtami, następnie wykonać dość ciasny skręt o ok. 90 stopni, aby ostatecznie zająć wolne miejsce i dopiero wtedy rozpocząć cumowanie.

Choć ten sposób cumowania wydaje się trudniejszy, w praktyce tak nie jest, o ile zastosujemy się do kilku podstawowych zasad. Przede wszystkim nie należy przesadzać z prędkością, gdy poruszamy się pomiędzy kejami. Poza tym należy wziąć pod uwagę dryf, czyli znoszenie jachtu spowodowane działaniem wiatru, i nie iść zbyt blisko innych łodzi cumujących po zawietrznej.

Więcej: Na co zwrócić uwagę, kupując używany jacht żaglowy lub motorowy

Cumowanie w zaproponowany sposób jest dosyć łatwe, choćby z jednego powodu. Podczas poruszania się po marinie z małą prędkością, nawet gdy płyniemy blisko jachtów, pomiędzy którymi zamierzamy się ustawić, ewentualne trącenie będzie niegroźne (o ile używamy odbijacza!). Po wszystkim pozostaje rzucić cumę na keję i poprosić kogoś o jej wybranie. Zacumowaliśmy! Na koniec trzeba jeszcze złapać się boi za pomocą cumy albo wybrać muring. Dla dobrego ustawienia jachtu w ciasnych portach raczej nie będzie konieczne rzucanie kotwicy.

Czy artykuł był przydatny?
Przykro nam, że artykuł nie spełnił twoich oczekiwań.