Tomasz Chamera po wyborze na stanowisko wiceprezydenta Europejskiej Federacji Żeglarskiej [WYWIAD]
W marcu Tomasz Chamera został ponownie wybrany wiceprezydentem Europejskiej Federacji Żeglarskiej EUROSAF. Otrzymał 37 głosów, czyli sto procent poparcia. Do jego zadań w czasie czteroletniej kadencji będzie należało m.in. zwiększenie atrakcyjności imprez żeglarskich, a także usprawnienie pracy sędziów regatowych. Swoje plany Tomasz Chamera zdradza w rozmowie, którą przeprowadził Tomasz Kowalczyk.
Gratuluję ponownego wyboru na stanowisko wiceprezydenta Europejskiej Federacji Żeglarskiej. Co będzie należało do Pana obowiązków w tej kadencji?
Jestem zaszczycony, że zostałem doceniony przez wszystkie kraje - dostałem stuprocentowe poparcie. Poparcie jest nie tylko wynikiem mojej pracy, ale efektem działalności polskiego żeglarstwa, które z dumą reprezentuję. Zamierzamy usprawniać funkcjonowanie EUROSAF, mamy teraz nową konstytucję, która m.in. wprowadziła czteroletnią kadencyjność. Do moich głównych zadań należy rozwój potencjału ludzkiego oraz zwiększanie atrakcyjności imprez żeglarskich. Wygląda na to, że otwierają nam się dobre perspektywy pozyskiwania środków z funduszy europejskich. Uczestniczymy w kilku projektach, które niebawem mogą przynieść wymierne korzyści, nie dla samej Federacji, ale dla poszczególnych regionów i klubów żeglarskich. Chcemy wspomóc szkolenie kadr instruktorskich związane z upowszechnianiem żeglarstwa, aby powiększyć liczbę żeglarzy i zasięg naszej działalności.
Czy zadania EUROSAF nie będą dublowały się z działaniami Międzynarodowej Federacji Żeglarskiej - World Sailing?
Jako pełnoprawny członek współpracujemy z World Sailing. Naszym celem jest transferowanie dobrych praktyk do regionów, które wciąż potrzebują naszego wsparcia. W zarządzie mamy zdeterminowanych ludzi, a prezydentem jest przedstawiciel Andory. To pokazuje, że małe kraje uzyskują coraz większe znaczenie. Podobnie powinniśmy działać w Polskim Związku Żeglarskim, dając od siebie więcej okręgowym związkom, mniejszym miejscowościom i klubom żeglarskim, na których opiera się rozwój żeglarstwa, z poszanowaniem tradycji.
Czy możemy spodziewać się większej liczby imprez żeglarskich w Polsce?
O liczbę imprez żeglarskich w Polsce nie musimy się obawiać. Mamy rozbudowany kalendarz zarówno centralny, jak i okręgowy, czy związany z działalnością stowarzyszeń klas regatowych. Ponadto inicjatywy, jak Puchar Polski Jachtów Kabinowych, cykle regat meczowych, żeglarską ligę klubową, czy regaty morskie organizowane przy udziale Pomorskiego Związku Żeglarskiego. Moim celem jest pozyskiwanie dla Polski praw do organizacji imprez rangi mistrzostw międzynarodowych. Daje to możliwości promocji żeglarstwa, aktywizacji regionów, wspomaganie lokalnej infrastruktury i potencjału ludzkiego klubów żeglarskich. Mam nadzieję, że pomożemy w ten sposób żeglarzom zrzeszonym w PZŻ, okręgowym związkom żeglarskim, czy klubom. Właśnie w tym upatruję największe możliwości. Na poziomie wyczynu sportowego mamy dobrze ułożoną współpracę z Ministerstwem Sportu i Turystyki, ale razem możemy zrobić więcej by upowszechniać żeglarstwo i zadbać o potrzeby całego naszego środowiska.
W lipcu czeka nas Volvo Gdynia Sailing Days. Czy w tym roku z dodatkowymi pomysłami?
Tegoroczny festiwal Volvo Gdynia Sailing Days obejmuje 9 imprez, w tym 3 międzynarodowe. Przez blisko 3 tygodnie reprezentanci 20 klas regatowych rywalizować będą na gdyńskich wodach. Bardzo ważną imprezą są Mistrzostwa Europy Żeglarzy z niepełnosprawnością. To niezwykle ważne wydarzenie, traktowane też wyjątkowo przez EUROSAF i World Sailing, które będą wspomagać udział niektórych nacji w zakresie finansowym i organizacyjnym. Wszystko po to, abyśmy mogli przywrócić udział żeglarzy w Igrzyskach Paraolimpijskich w 2024 roku. Jako EUROSAF zamierzamy pracować nad podniesieniem atrakcyjności regat poprzez zbliżanie się do kibiców : dodatkowe szkolenia dla zawodników, dokształcanie sędziów i instruktorów żeglarskich.
