Bojery: Western Challenge w USA
Tomasz Zakrzewski informuje: Polska reprezentacja powiększyła się o Kubę Schneidera i Leszka Ziółkowskiego. W sumie sześć ślizgów z literką "P" na żaglu wystartuje w Western Challenge - bojerowych regatach w klasie DN.
Relacja 2, 5/1/08
Jezioro Osakis jest wielkości Niegocina. Przez środek przechodzi szczelina, która dzieli akwen na część północną i południową. Na obydwu połowach jest czarny, twardy lód z nielicznymi zaspami o grubości do 2cm. Lód ma grubość około 16cm i przybywa go w oczach, ponieważ przez cały dzień temperatura oscylowała w okolicach -10C.
Trening rozpoczęliśmy około 11.00 przy wietrze 8-10m/s. Po godzinie 13.00 w szkwałach zaczęło wiać nawet do 12-14m/s. Można było uzyskać imponujące prędkości. Małe, zbite zaspy skutecznie ją redukowały. Na szczęście było ich bardzo niewiele. Do polskiego teamu dołączyli niespodziewanie: Kuba Schneider (Baza Mrągowo) i Leszek Ziółkowski na stałe mieszkający w Chicago, więc jest aż sześć ślizgów z literą P na żaglu. Poza tym pod koniec dnia naliczyłem około 40-50 ślizgów w porcie. Zapowiada się duża impreza.
Polacy podczas treningu żeglowali bardzo szybko. Na lodzie zabrakło tylko dwóch topowych zawodników: aktualnego mistrza Świata i Rona Sherry. Podróżowali razem i podczas drogi odczepiła im się przyczepa, dlatego dojechali na koniec dnia.
Niestety pisząc tę relację, jest godzina 18:00, za oknem intensywnie sypie śnieg. W nocy może spaść nawet do 10cm. Przewidywana temperatura na godz. 11:00 to -12C przy wietrze do 12m/s. W takich warunkach Amerykanie raczej nie rozegrają wyścigów ale bądźmy dobrej myśli. Na nasze nieszczęście prognozy tutaj sprawdzają się z dużą dokładnością.
A wieczorem w hotelu zamiast odpoczynku.... praca. Ale to nie nowość dla żadnego bojerowca. Pozdrawiamy wszyskich czekających na zimę.
Więcej na stronie bojery.pl