Plany Russella Couttsa

To był "czarny rok" dla Russella Couttsa, jeśli chodzi o sprawy związane z Pucharem Ameryki. Największa gwiazda tych regat w ostatnich latach, rozstała się z Team Alinghi i wątpliwe jest, czy przed sądem wygra dla siebie prawo startu w jakimkolwiek innym teamie w najbliższej edycji America's Cup. Ubiegły rok Nowozelandczyk spędził jednak bardzo aktywnie, startując w wielu regatach na różnego typu jachtach.

Z reguły starty te kończyły się sukcesami. Za największy, Russell poczytuje sobie udział w projektowaniu nowoczesnego 44 - stopowego jachtu, zbudowanego z włókien węglowych.

Na święta Coutts wrócił do Auckland, gdzie ujawnił część swoich planów na nadchodzacy sezon. Ma zamiar kontynuować współpracę z duńskim teamem (Jes Gram Hansen i jego załoga) i startować w cyklu Swedish Match Tour oraz innych regatach match racingowych. Nadal działać wspólnie z Hasso Platnerem i żeglować na jego jachcie klasy Farr 40. Przygotowuje się także do wzięcia udziału w programie Transpac 52 oraz chce popływać trochę na olimpijskim Starze. Ciągnie go jednak w nieznane dotychczas dla niego rejony... Planuje wystartować w transpacyficznych regatach z Los Angeles na Hawaje i będzie to chyba jak do tej pory najdłuższy jednorazowy rejs Nowozelandczyka w żeglarskiej karierze!