Puchar Iławy, czyli żeglarskie ostatki [ZDJĘCIA]
Ostatnie regaty eliminacyjne z cyklu PPJK, rozegrano tradycyjnie już w ostatni weekend sierpnia w Iławie. Frekwencja nie dopisała specjalnie, ale jak zawsze atmosfera była wspaniała. Niestety tym razem głównym rozgrywającym okazała się aura, wspaniała zresztą, ale ze słabym i zmiennym wiatrem.
W tej sytuacji komisja zdecydowała się ustawiać trasę w bezpośrednim sąsiedztwie gościnnej mariny Pod Omegą, co dodatkowo skomplikowało sprawę warunków wietrznych. Na wąskim kawałku Jezioraka sytuacja zawodników często była mocno "loteryjna".
W pierwszym dniu w sobotę udało się puścić 3 wyścigi, choć dla klasy Sigma trzeba było jeden powtórzyć w niedzielny poranek, na skutek protestu i błędów formalnych.
W niedzielę zapowiadało się jeszcze gorzej z warunkami wietrznymi, za to słońca od samego poranka nie brakowało. Zawodnicy, zmęczeni długim wieczorem żeglarskim, bardzo obawiali się czekającej ich walki ze skwarem i słabym zmiennym wiatrem. Spokój zachował jedynie główny organizator Stanisław Kasprzak, zapowiadając na godzinę 11 przyjście dobrych warunków do przeprowadzenia kolejnych etapów regat. I rzeczywiście dokładnie w tym czasie, przyszły zupełnie przyzwoite szkwały i udało się rozegrać jeszcze po dwa wyścigi w każdej klasie.
Mocno zmienne warunki wietrzne spowodowały, że poległo kilku murowanych faworytów , co jednak nadało jedynie kolorytu regatom w Iławie.
W Żeglarskim Pucharze Iławy 2016, w poszczególnych klasach zwyciężyli sternicy:
Klasa Omega – Piotr Bokota – Susz
Klasa Sigma – Bogdan Kalwasiński – Zielona
Klasa T1 – Piotr Malicki – Proton
Klasa T2 – Radosław Cierpiał – Salamander
Klasa T3 – Arkadiusz Sendlewski – Zacapa Pod Omegą
Przed zwycięzcami eliminacji pozostał tylko ostatni etap, finał cyklu, który zostanie rozegrany 7 i 8 października w Rynie.