Korespondencja skippera s/y SELMA RACING Artura Skrzyszowskiego z RORC Myth of Malham

2017-06-01 15:56 Artur Skrzyszowski
Załoga SELMA RACING po regatach MoM
Autor: selmaracing.com

Projekt żeglarski SELMA RACING w strefie medalowej regat RORC Myth of Malham 2017 – oficjalnych klasyfikacji do 47. edycji Rolex Fastnet Race, największych regat europejskich i jednych z najważniejszych na świecie.

SELMA RACING to najmłodsze dziecko organizatorów projektów żeglarskich skupionych wokół jachtu wyprawowego s/y SELMA EXPEDITIONS, znanego z rejsów w najodleglejsze miejsca na Ziemi.  Ta działalność jest kontynuowana dalej, ale już od kilku miesięcy próbowany jest kolejny koncept – żeglowanie regatowe.

Chodzi o tworzenie zespołu regatowego, w którym oprócz zawodowców pływają amatorzy. Projekt, w którym każdy chętny może poczuć niepowtarzalną atmosferę regat, podnieść swoje umiejętności i  powalczyć z najlepszymi na świecie.

Zespół posiada własny jacht regatowy zarejestrowany pod polską banderą, jako s/y SELMA RACING. To piętnastometrowa jednostka z kadłubem i masztem zbudowanym z włókien węglowych wyposażona tak, aby żeglować jak najszybciej w regatach. Zaprojektowany przez znakomite amerykańskie biuro konstrukcyjne Reichel Pugh, autorów takich projektów jak "Wild Oats XI", "Rambler 100" oraz "TP 52".

Sezon 2017 to dla SELMA RACING dopiero ierwsze starty i udział łącznie w ośmiu regatach, ale wszystkie wyścigi realizowane są bez taryfy ulgowej. Najpierw starty w czterech imprezach organizowanych przez Royal Ocean Racing Club zaliczanych do klasyfikacji generalnej regat offshore, w tym (w sierpniu) legendarny wyścig Fastnet. Potem słynne Round the Island Race i Cowes Week, a na koniec sezonu regaty Les Voiles de St. Tropez i światowy klasyka – Rolex Middle Sea Race.

RORC Myth of Malham 2017: Zapiski z dziennika skippera:

Udział w RORC Myth of Malham 2017 to regatowy debiut dla naszego zespołu. Do startu w 256-milowym wyścigu zgłoszono łącznie 140 jachtów w czterech klasach.
SELMA RACING została przydzielona do grupy najszybszych jednostek.

Na starcie naszej grupy widać prawie 30 jachtów, jest bardzo ciasno. Za sterem SELMY RACING - Tymon Sadowski, mistrz Polski w regatach pełnomorskich i wysoko klasyfikowany sternik match-racingowy.

Start udany. Potem przejście na lewą stroną cieśniny Solent. Szybko zbliżamy się do legendarnych skał "Igielnych" - The Needles. Tu już prąd pcha SELMĘ do przodu, ale rozpoczyna się walka z przeciwnym wiatrem. Tworzą się wysokie i strome fale. Wiatr dochodzi do 30 węzłów.

Zmieniamy foka nr 3 na mniejszego – nr 4. Początek regat potwierdza, ze mamy bardzo szybki jacht. Cieśninę opuszczamy już na czele stawki. Ale nie możemy pozwolić sobie na dekoncentracje. Na bieżąco prowadzimy analizę prądów. Podstawowe pytanie brzmi: czy być bliżej brzegu i załapać się na prąd czy szukać mniejszego zafalowania i uciekać w morze. Pokonujemy kilka bystrzy prądowych. W tej okolicy na kanale La Manche prąd o sile 4 do 5 węzłów to standard.

Decydujemy się na pozostanie bliżej brzegu i to chyba dobry wybór. SELMA RACING wysuwa się na prowadzenie w swojej klasie. W nocy wiatr gaśnie prawie na godzinę, ale prąd pcha nas dalej. Wychodzimy na prostą przed okrążeniem latarni Eddystone, która jest półmetkiem tych regat. Latarnię okrążamy tuż przed wschodem słońca. Wkrótce zachodni wiatr przechodzi na północny i dalej wschodni. To oznacza kontynuację żeglugi ostro na wiatr i konieczność rezygnacji z użycia spinakera, na który trochę liczyliśmy.

Nagle, na wysokości Weymouth wiatr słabnie i jacht zwalnia. Prąd spycha SELMĘ na południe, a to oznacza oddalanie od mety! Robiło się nerwowo. Reszta stawki szybko nadrabia stratę do polskiego jachtu. Czekamy na wiatr! Ten pojawia się po ok. dwóch godzinach. Ruszamy – już prosto w kierunku wyspy Wight. Zaczyna się najważniejsza rozgrywka. O określonej porze musimy trafić w główny nurt prądu morskiego, który od godziny 20:00 zmienia kierunek i zaczyna być naszym sprzymierzeńcem. To prawdziwe wyzwanie dla nawigatora. SELMA RACING rozpoczyna poszukiwanie i robi kilka krótkich halsów. Plan udaje się zrealizować w stu procentach. Jacht osiąga prędkość po wodzie 10 węzłów, a po dnie nawet 14,5 węzła – wszystko za sprawą sprzyjającego prądu.



Ale w tych regatach nic nie przychodzi łatwo. Na horyzoncie pojawiają się błyskawice i słychać coraz głośniejsze grzmoty. Nadchodzi burza i gwałtowne opady deszczu. Szkwały przeplatają się z gasnącym wiatrem. Do tego słaba widoczność i płycizny w cieśninie Solent sprawiają, że żegluga wymaga maksymalnego skupienia całej załogi. Nie jest to takie łatwe, bo trwa już druga doba regat. Staramy się wykorzystać wszystkie możliwości stwarzane przez wiatr. Na wypadek osłabienia przygotowaliśmy spinaker, ale z drugiej strony – na wypadek silnych, burzowych szkwałów –  mamy wszystko gotowe do refowania grota. Wtedy zaczyna wiać 30 węzłów. Zbliżamy się do linii mety. Burza przechodzi, ale na dowidzenia zostawia rzęsisty deszcz. Zostało jeszcze tylko 0,6 mili. Walka o każdą sekundę trwa – żeglujemy w regatach przelicznikowych. Stawiamy Code 0 (spinaker na rolerze).

META! Przez radio wywołujemy na kanale 72 Komisje Regatową:  "Ocean One, Ocean One. This is SELMA RACING. We are approaching the finish line".

Przekraczamy linię mety. Boja i statek komisji podświetlony na niebiesko. To nie był łatwy wyścig. Byliśmy w morzu 39 godzin, 3 minuty i 25 sekund. Ten wyścig okazał się wymarzonym debiutem dla naszej załogi i jachtu. Mamy drugie miejsce (OverAll i w klasie IRC One). Na mecie wyprzedził nas o 19 minut w czasie przeliczeniowym jedynie jacht klasy Fast 40+. Nasz rywal to w pełni zawodowa załoga na jachcie zoptymalizowanym do regat morskich. Pomimo tego nawiązaliśmy wyrównaną walkę.

Artur Skrzyszowski, skipper

Skład załogi s/y SELMA RACING w RORC Myth of Malham 2017: Artur Skrzyszowski – skipper oraz Artur Bukowski, Marcin Dąbrowski, Marek Fabijański, Michał Gawron, Piotr Kuźniar – nawigator, Jarek Lehwark, Mateusz Płotnicki, Tymon Sadowski – sternik.

Następne starty s/y SELMA RACING: 7 lipca w regatach Cowes-Saint-Malo oraz 7 sierpnia w Rolex Fastnet Race.

Czy artykuł był przydatny?
Przykro nam, że artykuł nie spełnił twoich oczekiwań.