Zofia Klepacka podsumowuje olimpijskie regaty w klasie RS:X

2016-08-22 14:45 Zofia Klepacka
Zofia Klepacka
Autor: materiały prasowe Brązowa medalistka igrzysk olimpijskich w Londynie, Zofia Klepacka.

Niedawno zakończyły się windsurfingowe rozgrywki klasy RS:X na Igrzyskach Olimpijskich w Rio de Janeiro. Złote medale powędrowały do Holendra Doriana van Rijsselberghe i Francuzki Charline Picon. Niestety Polakom nie udało się zdobyć żadnego medalu. Warto jednak przeanalizować wyniki osiągnięte przez naszych sportowców, a także podsumować same zawody.

Podium nie dla Piotra Myszki

Wszyscy Polacy bardzo liczyli na Piotra Myszkę, który w wyścigu medalowym walczył o podium. Niestety, Piotr nie zdołał zdobyć brązowego medalu i ostatecznie uplasował się na czwartym miejscu. Przez pierwsze trzy wyścigi Myszka zajmował miejsca w czołówce i w ten sposób wypracował sobie przewagę punktową nad pozostałymi rywalami. Feralny dla Piotra okazał się wyścig w piątek, podczas którego, jak sam przyznał, zabrakło mu siły. Również niefortunny był dla niego wiatr w żaglach, którego Piotrowi po prostu zabrakło. To doprowadziło do utraty punktów, których nie udało się już odrobić podczas wyścigu medalowego. Należy podkreślić fakt, iż Piotrek jest debiutantem i był to jego pierwszy start w Igrzyskach Olimpijskich, więc osiągnięcie 4. miejsca jest pewnego rodzaju sukcesem. Musimy docenić także jego determinację i walkę do samego końca.

Daleka pozycja Małgorzaty Białeckiej

Liczyliśmy również na medal ze strony Małgosi Białeckiej, jednak nie udało jej się nawet wziąć udziału w wyścigu medalowym, w którym startuje najlepsza "dziesiątka" zawodów. Białecka uplasowała się dopiero na 14. pozycji w regatach olimpijskich. Podczas niektórych wyścigów, warunki na wodzie były trudne, jednak Małgosia nie wykorzystała w sposób wystarczający dni w których wiatr był bardzo słaby. Jest to zadziwiające, ponieważ jest ona jedną z najszybszych i najlepiej pływających zawodniczek przy słabym wietrze. Gosia startowała już w Mistrzostwach Świata i Mistrzostwach Europy, dlatego ma doświadczenie i powinna dobrze odnajdować się na dużych imprezach sportowych. Co zawiodło u Gosi? Być może był to niepotrzebny stres i presja, która na niej ciążyła lub sprzęt nie spisał się tak jak trzeba. By uzyskać odpowiedzi na te pytania, należy poczekać, aż głos w tej sprawie zajmie trener polskich kadrowiczów.

Spokojna walka o medale

Złoty medal wśród mężczyzn zdobył Dorian van Rijsselberghe z Holandii, a srebrny Nick Dempsey z Wielkiej Brytanii. Mogli oni bez stresu walczyć o medal, ponieważ już przed wyścigiem medalowym mieli zapewnione podium. Tym samym powtórzyli oni wyniki z Igrzysk Olimpijskich w Londynie w 2012 r. Wówczas Dorian i Nick zajęli odpowiednio pierwsze i drugie miejsce. Piotra Myszkę na olimpiadzie w Rio wyprzedził Francuz Pierre le Coq, który również był olimpijskim debiutantem.

Czarny koń igrzysk w Rio

Klasyfikację generalną wśród kobiet wygrała Charline Picon z Francji, doskonała zawodniczka, która po raz drugi wystartowała w Igrzyskach Olimpijskich. Na drugim miejscu znalazła się Chinka Chen Peina, która w zeszłym roku została Mistrzynią Świata. Brązowy medal zdobyła  Rosjanka Stefania Elfutina – można ją określić czarnym koniem tych igrzysk. Jest bardzo młoda, ma zaledwie 19 lat i nigdy wcześniej nie pływała na akwenie olimpijskim. Zazwyczaj zawodnicy trenują po kilka tygodni na danym akwenie, by poznać go jak najlepiej i przyzwyczaić się do warunków na nim panujących. Stefanii, bez wcześniejszych treningów w Rio, udało się wejść na podium mimo  niewielkiego,  bo dwuletniego doświadczenia. Jest to zawodniczka, która posiada bardzo dobre umiejętności oraz ma w sobie świeżość i jest zdeterminowana by osiągać wysokie wyniki na mistrzowskich imprezach.

Nadzieja na przyszłość

Na tegorocznych Igrzyskach Olimpijskich w Rio poziom zawodów windsurfingowych był bardzo wysoki. Nie powinno to jednak nikogo dziwić, bo takie zawody skupiają najlepszych zawodników z całego świata. Zawodnicy przygotowują się do nich przez 4 lata, dlatego podczas wyścigów olimpijskich dają z siebie wszystko i walczą o medale. Tym razem nie udało nam się uzyskać krążka, jednak możemy patrzeć z nadzieją w przyszłość. Piotrkowi zabrakło naprawdę niewiele by zdobyć brązowy medal. Za 4 lata odbędą się Igrzyska Olimpijskie w Tokio i warto wykorzystać ten czas by przeanalizować błędy popełnione przez polskich zawodników i wyciągnąć z nich wnioski. Oby następne igrzyska obfitowały w medale windsurfingowe w klasie RS:X.

Czy artykuł był przydatny?
Przykro nam, że artykuł nie spełnił twoich oczekiwań.