Specjalnie dla "Żagli" komentuje ZDZISŁAW STANIUL, olimpijczyk z Barcelony (1992) i Atlanty (1996)

2008-06-23 14:07 Paweł Paterek
Mateusz Kusznierewicz
Autor: FOT. WALDEMAR HEFLICH/ŻAGLE Mateusz Kusznierewicz

Myślę, że w przypadku walki o medal Mateusza Kusznierewicza ogromne znaczenie będą miały warunki, które będą panowały podczas finałowego wyścigu. Jeśli będzie średni, stabilny wiatr Mateusz powinien trzymać się blisko tych, z którymi bezpośrednio konkuruje i w ten sposób kontrolować sytuację.

Gdyby wiatr był bardzo zmienny i kapryśny, a do tego słaby - Mateusz powinien żeglować w swoim stylu i starać się robić to, co do tej pory - na innych regatach wychodziło mu przecież świetnie. To jest przecież doświadczony zawodnik. Ja naprawdę wierzę w talent, inteligencję i sportową ambicję naszego żeglarza. Widywałem go na wielu regatach i wiem jak bardzo stara się do nich przygotować, a później ile pracy i w jakim skupieniu, wkłada w każdy sukces podczas samych zawodów. Zresztą w Atenach też pokazał, że łatwo z walki nie zrezygnuje. Fakt, że środek regat nie był zbyt udany dla Polaka. Nadal myślę jednak, że medal zawiśnie na szyi Mateusza. Nawet, jeśli będzie to brązowy krążek, będzie to wielki sukces. Po pierwsze, Ben Ainslie to naprawdę znakomity żeglarz, po drugie akwen w Grecji wcale nie jest taki łatwy, po trzecie pech z Sydney nie ma prawa się przecież powtórzyć!!!

Wysłuchał Paweł Paterek

Czy artykuł był przydatny?
Przykro nam, że artykuł nie spełnił twoich oczekiwań.