Dwie polskie załogi wygrały na Balatonie

2017-07-11 16:04 Wojciech Spisak

Veni, vidi, vici! To chyba najlepszy komentarz do udziału polskich załóg w regatach na Balatonie. Zarówno załoga Krzysztofa Czajki na Calibrze 620, jak i Volkswagen Leasing pod wodzą Wojciecha Spisaka na Saturnie 23 popłynęła, zobaczyła i zwyciężyła.

Kekszalag czyli jeden długi na blisko 200 km wyścig dookoła Balatonu to największa śródlądowa impreza żeglarska w Europie. To zarazem bardzo trudne zawody, które najczęściej wiążą się z żeglugą non stop przez ponad dobę. W tym czasie pogoda zmienia się jak w kalejdoskopie. W dzień załogi mogą doświadczyć totalnego braku wiatru i temperatur sięgających 40 stopni. W nocy, lub nad ranem można doświadczyć morskiego sztormu, gdy wiatr osiąga 7 stopni w skali Beauforta a fale są jak góry. 

Na starcie regat 550 jachtów około 2600 żeglarzy. Nasze załogi zaczęły regaty od bardzo dobrego startu, wyskakując z tłumu wielkich łódek w czołówce. Żegluga w ciągu dnia pod znakiem bardzo słabych zmiennych wiatrów i upału bardzo skuteczna w wykonaniu naszych załóg. Noc przynosi ukojenie i fajne średnie wiatry znakomite do żeglugi pod spinakerem i genakerem.  Niestety nad ranem przychodzą chmury a wiatr wzmaga się do 30 wezłów w szkwałach, co generuje potężne fale. Załoga Saturna przecina linię mety po 25 godzinach a załoga Calibry godzinę później. Po zamknięciu linii mety i przeliczeniu czasu wyścigu przez przelicznik Yardstick okazuje się że obie polskie załogi wygrywają swoją klasę.

Załoga Krzysztofa Czajki z Grzegorzem Ginterem i Wojciechem Kosmalą wygrywa grupę Yardstick III, a Volkswagen Leasing w składzie Wojciech Spisak, Rafał Dziurzyński i Zawisza Opioła wygrywa grupę Yardstick II na 49 Blue Ribbon of Balaton.

Czy artykuł był przydatny?
Przykro nam, że artykuł nie spełnił twoich oczekiwań.