Spotkania Samosterowe: Sztormy i niże wtórne RELACJA

2015-04-13 13:00 Waldemar Paszyński
samoster
Autor: Archiwum Żagli samoster

W kolejny wtorkowy wieczór żeglarski (7 kwietnia 2015 roku) w tawernie Korsarz, o godzinie 19.30 zjawił się gość specjalny Michał Brennek, który przyleciał do nas z Wysp Brytyjskich, aby przekazać nam swoją wiedzę i doświadczenia na temat "Sztormy i niże wtórne". Był to  jego kolejny wykład w Korsarzu. Poprzedni cieszył się bardzo dużym zainteresowaniem. Sala zapełniła się dość szybko, nie tylko stałymi bywalcami, ale pojawiło się też dużo nowych twarzy, także i tych płci nadobnej.

Michał jest po prostu bardzo dobrym prelegentem i specjalistą w swej dziedzinie, stąd atmosfera na sali była wyjątkowo wyżowa, bez tendencji do depresji niżowych - z dużą porcją solidnej wiedzy, przerywanej częstymi wyładowaniami serii rzęsistych eksplozji śmiechu lub co najmniej życzliwego rechotu wtórnego. Było to jedno z najciekawszych spotkań Samosterowych. Wieczór rozpoczął Andrzej Kurowski, wprowadzeniem w historię Stowarzyszenia Samoster i podaniem tematyki najbliższych spotkań, które w tym roku zakończą się w ostatni wtorek maja. Podkreślił rolę Stowarzyszenia w propagowaniu liberalizacji przepisów i wiedzy żeglarskiej. Jednak nadal jest sporo przed nami do zdziałania w tych dziedzinach, mimo że odbyło się ponad sto spotkań.

Przeczytaj również: Rejs dookoła świata: Wassylem przez 7 kontynentów i 4 oceany!

Prelegent powiedział, że wszystkiemu winna ta cała atmosfera wokół nas, ta przypowierzchniowa i ta górna, i ta jeszcze górnolotna, i ciągle mieszające się masy powietrza, któremu się ciągle gdzieś spieszy i jest przepychane od wyżu do niżu, celem wyrównania ciśnienia, a że do tego ziemia się obraca i na to wszystko działa siła Coriolisa, to mamy ciągle brak równowagi i pogoda będzie zawsze, i ciągle będzie nam wiało, co nas żeglarzy tylko cieszy. Michał zdefiniował nam, co to jest sztorm, jakie są siły wiatru, jak należy korzystać z prognoz pogody. Pokazał także parę mapek barycznych np. z ogromnym, stacjonarnym wyżem rosyjskim wokół Moskwy, od którego odbijają się nie tylko masy cząsteczek powietrza. Powoduje to w innych rejonach świata zagęszczenie gradientu i właśnie to jego siła jest głównym sprawcą tego, że gdzieś wieje, a w innym miejscu nie. Michał podał nam tyle faktów, definicji, slajdów. Czuliśmy się  jak synoptycy, którzy  mają setki danych z niewiarygodną ilością niewiadomych, a pogoda i tak zrobi swoje i po swojemu znów nas zaskoczy. Michał mówił, że w czasie sztormu jest jak z koniem - po co kopać się z nim? Dżentelmeni nie pływają powyżej 8'B i dla nich skala się kończy w tym miejscu, a że w Tajlandii stosuje się już skalę rozszerzoną do bodajże 17'B - to jest już ewenementem tamtego akwenu. Przy 12'B już wieje na tyle mocno że zaciera się różnica między wodą a powietrzem i żeglowanie może przerodzić się np. w latanie, a po co to nam? Nie lepiej spokojnie odebrać sobie prognozę i odczytać ją, żeby nie włazić z jachtem i załogą w oko cyklonu? Mimo, że jest tam w środku podobno spokojnie, to na zewnątrz jest niezła karuzela i jazda bez trzymanki.

Zobacz koniecznie: Stowarzyszenie Samoster - plan kolejnych spotkań w "Korsarzu"

Rozsądni żeglarze nie żeglują wtedy, chronią się w portach i idą do tawerny takiej jak Korsarz i w kolejny wtorek 14.04.2015 przychodzą na następne spotkanie, tym razem z Kpt. Zientarą - o żaglowcu drewnianym "La Grace", który pod czeską banderą pływa z załogą przebraną za piratów i wzbudza podziw na morzach i w portach świata. Kto chce posłuchać kolejnej morskiej opowieści, niech przyjdzie osobiście. Nie będzie musiał wtedy czytać. W imieniu swoim i organizatorów zapraszam.

CHCESZ BYĆ NA BIEŻĄCO? POLUB ŻAGLE NA FACEBOOKU

Czy artykuł był przydatny?
Przykro nam, że artykuł nie spełnił twoich oczekiwań.